0035 miniNajlepszym sposobem uczczenia śmierci malarza jest wystawa” - tymi słowami dyrektor Muzeum Tomasz Tichoniuk otworzył wystawę Henryka Kuradczyka. Znany Hajnowianom jako „Kargul” wszechstronny artysta zmarł dokładnie rok temu. Rodzina oraz przyjaciele i znajomi wspólnie z Muzeum Białoruskim w Hajnówce przygotowali wystawę pt.„Henryk Kuradczyk-Mistrz i Jego uczniowie”.

 

Na wystawie zaprezentowanych zostało ponad 40 obrazów olejnych „Kargula”, niesamowite portrety, pejzaże, oraz obrazy wizjonerskie, surrealiztyczne, a także pastele i szkice prezentowane po raz pierwszy stanowiące pozostałość po obrazach, które „poszły w ludzi, w świat”. Ciemne, wprost mroczne obrazy, pokazują metafizyczny świat artysty i jego dawne przeżycia: miłość, namiętność, samotność. Nie ma tu żadnych jasności, bo jak sam twierdził, takie było jego życie.

Swoje prace pokazali również Uczniowie Mistrza- córka Milena Kuradczyk oraz Wojciech Hanas.

Wernisaż wystawy odbył się 11 lipca 2014. Wystawę można oglądać w Galerii Muzeum Białoruskiego w Hajnówce do końca sierpnia 2014 r.

Wystawa odbywa się pod patronatem Festiwalu Rockowisko Hajnówka.

Henryk „Kargul” Kuradczyk – (ur. 23.04.1951 r. w Kownie na Litwie zm. 13.07. 2013 r. w Hajnówce). Kochał malować, rysować, szkicować – to był jego dar i talent, dzięki któremu się utrzymywał. Pomimo, że był malarzem-samoukiem podchodził do swojego fachu w sposób profesjonalny. Może właśnie dzięki temu, że wszystkiego nauczył się sam, jego prace mają swoisty charakter, są oryginalne i rozpoznawalne. Uczęszczał do szkół plastycznych (Liceum Plastyczne w Supraślu oraz Akademia Sztuk Pięknych w Katowicach, gdzie wspierał go sam mistrz – Jerzy Duda-Gracz), jednak nie ukończył żadnej z nich. Powodem tego była Jego natura indywidualisty. Jeśli chodzi o związki i relacje międzyludzkie to chyba właśnie z tej samej przyczyny nie związał się z nikim „na dłużej”. Po śmierci jego mamy – Stanisławy, oraz brata – Wiktora, mieszkał jedynie w towarzystwie czworonożnych przyjaciół, którzy nie odstępowali go na krok.

Pozostawił jednak po sobie pewną cząstkę na ziemi, która póki żyje będzie mieć go w swoich sercach. Tą cząstką jest jego córka Urszula, która pomimo dzielącej odległości, od 14 lat była przy Ojcu w radości i smutkach jak również jej córka Ola. Jesteśmy również my: Milena i moja córka Oliwia. Z powodu niewypowiedzianej tęsknoty za Nim oraz chęci pokazania jak bardzo jest dla nas ważny, organizujemy wraz z jego „uczniem” – Wojtkiem „Hansem” Hanasem wystawę. Oprócz obrazów mojego Ojca zobaczyć będzie można również kilka naszych – Wojtka oraz moich. Jest to dla nas debiut na który nie zdecydowalibyśmy się pewnie jeszcze długo, jednak koleje losu poprowadziły nas właśnie w tym kierunku. Chcemy wspólnie uczcić Jego pamięć, ponieważ był człowiekiem wyjątkowym obok którego mało kto przechodził obojętnie. Przy tej okazji pokazać chcemy, że staramy się szlifować to, czego nas nauczył – wytrwałego próbowania własnych sił w dziedzinie rysunku i malarstwa.”

Milena Kuradczyk

Henryk Kuradczyk i wystawy zbiorowe w których uczestniczył:

1976 r.– Karwica -Wystawa poplenerowa

1976 r.– Białystok- Klub Rozrywki przy Wrzosowej

1979 r.– Wilkasy -Wystawa poplenerowa

1979 r.– Białystok- Miejski Dom Kultury

1981 r. - Bezledy - Plener Plastyki Nieprofesjonalnej

2009 r. – Warszawa -Poplenerowa wystawa w Muzeum Ruchu Ludowego

Wystawy indywidualne Henryka Kuradczyka:

1978 r. –Hajnówka- Hajnowski Dom Kultury

1979 r. – Białystok-Wojewódzki Dom Kultury

1981 r. – Hajnówka -Powszechna Spółdzielnia Spożywców

1983 r. – Olsztyn- Galeria MPiK

1992 r. – Aachen – Niemcy -Galeria sztuki

1996 r. – Wrocław -Galeria sztuki

2011 r. – Hajnówka - Mała Galeria Miejskiej Biblioteki Publicznej

Prace Henryka Kuradczyka znajdują się w zbiorach prywatnych, państwowych oraz w obiektach sakralnych m.in.:

- Parafia pw. Św. Cyryla i Metodego w Hajnówce:

- Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego z siedzibą w Warszawie:

Milena Kuradczyk – ur. 20.02.1985 r. w Hajnówce. Z wykształcenia nauczyciel wychowania przedszkolnego. Obecnie pracuje w Przedszkolu Nr 5 z Oddziałami Żłobkowymi w Hajnówce. Jak sama mówi „Uwielbiam dzieci oraz ich towarzystwo. Wychowuję córkę Oliwię, która skończyła w tym roku 9 lat. Zamiłowanie do rysowania miałam w sobie odkąd tylko pamiętam. Już za czasów gdy uczęszczałam do przedszkola zdarzało się, że dzieci prosiły mnie, bym pomogła im coś narysować. W podstawówce na zajęciach plastycznych zwykle ustawiały się „kolejki” w celu uzyskania ode mnie drobnej pomocy. Jednak im bardziej dorastałam tym mniej czasu miałam na moje ulubione zajęcie. Z Ojcem niejednokrotnie planowaliśmy wspólnie „coś” namalować, niestety nigdy nie doszło to do skutku. Zwykle brakowało mi czasu. Niedawno moje nastawienie się zmieniło, czego efektem są moje prace. Mam nadzieję, że jest to dopiero początek, że będę z radością rozwijać się w tym kierunku…”

Wojciech „Hans” Hanas – ur. 29.07.1986 r. w Hajnówce. Wykształcenie średnie, obecnie pracuje jako stolarz a także maluje obrazy w celu zarobkowym. Zamiłowanie do rysunku ma w genach. Jego mama – Wiesława Hanas skończyła studia plastyczne w kierunku grafiki i rzeźby w Lublinie. Obecnie jest nauczycielką plastyki w Szkole Podstawowej oraz Gimnazjum w Nurcu. Jego natchnieniem był i nadal jest Henryk Kuradczyk. To właśnie on motywował go do pracy, dawał cenne wskazówki oraz korygował błędy. Powiedział mu dosadnie: „Jeśli przestaniesz malować to nie chcę Cię znać!”. Wojtek malował… maluje nadal, czego efekty można zobaczyć na własne oczy. Swoich sił próbował dwukrotnie na „Przeglądzie Sztuki Nieprofesjonalnej Ziemi hajnowskiej” organizowanym przez Hajnowski Dom Kultury. Gdy zabrakło jego nauczyciela, złożył dokumenty na studia plastyczne w celu poszerzania swoich umiejętności w tym kierunku. Dziś możemy zobaczyć je tutaj, w Muzeum Kultury Białoruskiej w Hajnówce…

Tekst/fot. Agnieszka Tichoniuk

 

Wystawa realizowana jest dzięki dotacji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego w Białymstoku.