21Uładzimir Błudnik to białoruski artysta, którego wystawą Muzeum Białoruskie w Hajnówce podsumowało rok 2015. Artysta urodził się na Grodzieńszczyźnie (Białoruś), od lat 90-tych mieszka w Polsce. Ukończył studia na Wydziale Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu, w 1998 r. uzyskał dyplom z litografii w pracowni prof. Lucjana Mianowskiego. Jest członkiem Białoruskiego Centrum Kulturalno-Naukowego w Poznaniu, którego celem jest szerzenie białoruskiej kultury, języka i wiedzy na temat Białorusi wśród Polaków, oraz promocja Białorusi w Europie.

 

Miał kilkanaście wystaw w Polsce i zagranicą. Jednak na Podlasiu jest prezentowany po raz pierwszy. Prace Uładzimira Błudnika znajdują się w zbiorach prywatnych w Polsce, na Białorusi, w Niemczech, Hiszpanii, Holandii, Wenezueli, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie. Muzeum Białoruskie w Hajnówce jest pierwszym muzeum, którego kolekcja wzbogaciła się o prace Uładzimira. Pozostaną w Hajnówce wyjątkowe prace nie tylko ze względów formalnych czy technicznych ale głównie tematu. Podlasie to ziemia wciąż jeszcze przesycona magią, gdzie wiara ludzi nie osłabła. Dlatego to właśnie „Szeptucha” wykonana w technice litografii i portret babci i wnuczki zatytułowany „Dwie wiosny” będą zdobić ściany naszych galerii.

Artysta tworzy obrazy malowane na płótnie, posługując się klasyczną techniką. Uprawia przede wszystkim malarstwo figuratywne – i tu przywiązuje ogromną wagę do twarzy i zachowania człowieka, nie tworzy portretów wprost. Ważniejsze dla artysty jest, jak sam deklaruje, "opisanie ścieżki życia". W swojej twórczości ukazuje przetworzony świat, w którym wzrastał, a więc najczęściej zwyczajnych ludzi w wiejskiej scenerii – we wnętrzu, w otoczeniu zagrody, pola, na drodze. A jednak tym zwykłym ludziom towarzyszą atrybuty świętości - anielskie skrzydła, świetliste aureole. "Lubię ludzi w polu, ludzi przy stołach, ludzi w drodze. Są pełni oczekiwania, cichej wiary. Przystają przy swoich ołtarzach, by złożyć ofiarę czasowi".

Obok żywych, barwnych obrazów olejnych, na wystawie zaprezentowany został piękny zestaw litografii, bardziej spokojny, zgaszony, monochromatyczny.

Bludnik podkreśla swoje pochodzenie - białoruska wieś Petrowicze i jej społeczność, mieszające się wpływy prawosławia, kultury żydowskiej i katolickiej ukształtowały jego wrażliwość. Obrazy Bludnika są wyraźnie inspirowane sztuką wschodu - odwołują się do kompozycji i symboliki barw stosowanych w ikonach. Wiele w jego twórczości świadomych nawiązań do El Greco czy Chagalla, jednak najwięcej analogii można dostrzec z malarstwem Sandro Boticellego (zniekształcone proporcje, czysty koloryt, linearyzm).

Wystawę można oglądać w Muzeum do połowy lutego 2016 r.

Zrealizowano dzięki dotacji Ministra Administracji i Cyfryzacji oraz Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego w Białymstoku.

Agnieszka Tichoniuk